SZWEDZKIE PUSTKOWIA

SZWEDZKIE PUSTKOWIA, SZWEDZKI-Podstawowy (PDF i MP3)

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Szwedzkie pustkowia
Zimowe południa zwane są tu „niebieską godziną”, ponieważ promienie
słońca przefiltrowane przez chmury przybierają kobaltowy odcień. Patrząc
na bezkres bieli, zaczynam wierzyć, że jesteśmy jedynymi stworzeniami w
promieniu wielu kilometrów.
„Nie rozumiem, dlaczego nikomu nie przyszło dotąd do głowy, że w tym
kraju mamy fantastyczne bogactwa naturalne, które tylko czekają, by je
eksploatować. Dlaczego nikt nie sprzedaje ciszy tak samo jak drewna czy
rudy żelaza? Cisza, gwieździste niebo, być może także odosobnienie –
takie rzeczy po prostu nie istnieją już dla większości ludzi.”
– Henning
Mankell, 2009 rok.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat na wizerunek
niewątpliwie
wpłynęły eksportowe dzieła autorów kryminałów Henninga Mankella i
Stiega Larssona.
Bohater bestsellerów Mankella, inspektor Kurt Wallander, jest dziś równie
znany z wielu europejskich wcieleń telewizyjnych, co z samych książek. Z
kolei powieści Larssona stały się fenomenem wydawniczym, osiągając
łączny nakład ponad 40 milionów egzemplarzy.
Nie ma wątpliwości, że ten globalny sukces literacki podniósł atrakcyjność
turystyczną Szwecji. – Każdego tygodnia dzwonią do nas wielbiciele
twórczości Larssona – mówi Chris Graham, dyrektor biura podróży Simply
Sweden.
Mimo wzrostu popularności wśród turystów północna Szwecja wciąż jest
niemal dziewiczym rejonem. Jako fan zarówno Larssona, jak też Mankella, z
radością wybrałem się do ich ojczyzny, by poznać prawdziwą północną
zimę.
Te długie miesiące mrozu i ciemności z pewnością mają coś wspólnego z
umiejętnością zgłębiania najczarniejszych zakamarków człowieka, która
jest motorem skandynawskiej fikcji kryminalnej.
Ląduję w mieście Lulea, stolicy regionu Norrbotten w szwedzkiej Laponii,
725 kilometrów na północ od Sztokholmu. Patrząc na metrową warstwę
świeżego śniegu, ciągnącego się wzdłuż pasa startowego, trudno nie drwić
z zimowego paraliżu na Heathrow.
Latem temperatura w tych okolicach sięga 25 stopni, ale w połowie
stycznia potrafi spaść do minus trzydziestu. Jeśli do tego dodać, że w lecie
słońce prawie nie zachodzi, a zimą niemal nie wschodzi, to staje się jasne,
że mieszkańcy regionu żyją w dwóch różnych światach. Nie będzie
przesadą stwierdzenie, że bez zimy nie mielibyśmy ani Wallandera, ani
Lisbeth Salander.
Ystad
Miasto znane wszystkim przypływającym promami ze Świnoujścia. Jednym
z symboli miasta jest Aquarellen - bliźniacza wieża ciśnień wyglądająca
szczególnie efektownie w nocnej iluminacji.
Skania jest najbardziej na południe wysuniętą krainą Szwecji. Wiele cech
różni ją od pozostałych części kraju.
Klimat jest tu trochę łagodniejszy, gleby są żyźniejsze - stąd Skania jest
uważana za spichlerz Szwecji.
Przez wieki Skania była integralną i najzasobniejszą częścią Danii. W XVII
wieku tereny te zostały przejęte przez Szwecję.
Oprócz rolnictwa doskonale rozwinął się przemysł i transport. Wiele
atrakcji sprawia, że jest to region, gdzie można aktywnie wypocząć.
Połączenie mostem Szwecji z Danią, dało kolejny impuls do rozwoju Skanii.
Przedstawione zdjęcia pokazują dorobek historyczny, nowoczesną
teraźniejszość i miejsca godne odwiedzenia w taki sposób, aby obalić mit o
chłodzie płynącym z północy.
Ystad.
To kilkunastotysięczne miasto portowe zwykle kojarzy się z ważnym
węzłem komunikacji morskiej i lądowej. Większość kieruje się stąd w
dalszą trasę w głąb Szwecji lub na północ do Norwegii. Warto tu jednak
zatrzymać się i zwiedzić doskonale zachowane zabytki architektury
miejskiej. Na zdjęciu mały browar przy Langgatan urządzony w budynkach
starej fabryki słodu Gamla Maltfabriken.
Skania jest najbardziej na południe wysuniętą krainą Szwecji. Wiele cech
różni ją od pozostałych części kraju.
Ystad. Grabrodraklostret -
klasztor szarych mnichów. Dawniej siedziba
zakonu Franciszkanów. Dziś jest to jeden z najlepiej zachowanych
zespołów klasztornych w Szwecji , mieści się tu aktualnie muzeum.
Tu w centrum miasta mieszka się z przyjemnością , wiele uliczek jest
dostępna tylko dla pieszych.
Ales Stenar.
Grupa 59 obelisków skalnych tworząca kształt łodzi. Geneza tego miejsca
nie jest do tej pory jednoznacznie wyjaśniona, niewątpliwie należy ją
wiązać z odległą przeszłością z okresem przedchrześcijańskim , być może
było to miejsce kultu pogańskiego, być może miejsce pochówku.
Atrakcyjność miejsca jest na tyle duża , że corocznie odwiedza je kilkaset
tysięcy turystów.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutuu.keep.pl