Samurai Champloo 08

Samurai Champloo 08, Anime, Samurai Champloo + napisy, Samurai Champloo

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:Przypisy do tłumaczenia.00:00:03:Szogun Abarenbou to stary japoński serial,|którego bohaterami byli samurajowie.00:00:05:Szogun Abarenbou to stary japoński serial,|którego bohaterami byli samurajowie.00:00:07:Kongarashi Monjirou to inny japoński serial, opowiadajšcy|o yakuzie, wywietlany w podobnym czasie.00:00:09:Kongarashi Monjirou to inny japoński serial, opowiadajšcy|o yakuzie, wywietlany w podobnym czasie.00:00:12:Gdy mowa jest o "Abarenbou" i "Kogarashi", sš to żarty,|zrozumiałe dla osób, które oglšdały wspomniane seriale.00:00:14:Gdy mowa jest o "Abarenbou" i "Kogarashi", sš to żarty,|zrozumiałe dla osób, które oglšdały wspomniane seriale.00:00:23:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:27:Heyah!00:00:28:Ostry jak krawęd samurajskiego miecza.00:00:30:Metalowe ostrze tnie ciało i koci.00:00:33:Choć panuję nad umysłem,|nie mogę opanować wiata.00:00:35:Chybiam w upale,|krew mnie orzewi.00:00:38:O tak, muszę odnaleć własnš cieżkę.00:00:40:Nie inaczej, chodzšc po ziemi, wodzie, przez ogień.00:00:43:Kawałek po kawałku, powstanie arcydzieło.00:00:46:Modus operandi mego dzieła jest stopem, stalš umieszczonš00:00:50:ciasno w mikriochipie na mej ręce jako znak mego profesjonalizmu.00:00:52:Ostatecznej nagrody nie zdobędziesz na polu bitwy.00:00:55:Mam szansę przemierzajšc wiaty,|którymi nikt nie rzšdzi.00:00:58:Jak wolny strzelec.00:00:59:Bitewny krzyk wyrywa się z serca,00:01:01:mknšc jak jastrzšb powstrzymuje me łzy.00:01:03:Zastawiam się, czemu miłoć nie podšża cieżkš klanu,00:01:05:ufam tylko instynktom, gdy brakuje mi planu.00:01:08:Niektóre dni, niektóre noce,00:01:10:niektórzy żyjš inni umierajš00:01:11:kroczšc drogš samurai.00:01:13:Niektórzy walczš, niektórzy krwawiš00:01:15:i tak od witu do zmierzchu.00:01:16:Synowie bitewnego krzyku.00:01:18:Niektóre dni, niektóre noce,00:01:20:niektórzy żyjš inni umierajš00:01:21:kroczšc drogš samurai..00:01:23:Niektórzy walczš, niektórzy krwawiš00:01:25:i tak od zmierzchu do witu.00:01:26:Synowie bitewnego krzyku.00:01:29:Bitewnego krzyku.00:01:48:Uwaga, mówię do wszystkich,|nadstawcie swoich uszu i słuchajcie.00:01:57:Zapodawaj.00:02:04:Dobra, zapamiętajcie ten kawałek.00:02:07:Mogę dokonać rzeczy, których inni ludzie nie potrafiš.00:02:10:Ludzie ci zazwyczaj mówiš, że jestem niedzisiejszy.00:02:15:To prawda. Jestem niedzisiejszy.00:02:18:Ludzie ci prawdopodobnie nie zauważš tego, że człowiek,|którego zwano Nagamitsu, był naprawdę "Wielki".00:02:20:Ludzie ci prawdopodobnie nie zauważš tego, że człowiek,|którego zwano Nagamitsu, był naprawdę "Wielki".00:02:26:Zamierzasz walczyć i zginšć z ręki tego człowieka|więc spróbuj zrobić to z klasš.00:02:32:Przygotuj się.00:02:35:Jin!00:02:38:Cze... Czekaj!00:02:39:Nie nazywam się Jin!00:02:41:Jestem...00:02:45:SZTUKA PRZEMIANY00:02:50:Padam z głodu.00:02:54:Muszę się wykšpać.00:02:57:Rozbicie obozu wewnštrz Edo jest przestępstwem.00:03:01:Tak czy inaczej, musimy zarobić pienišdze|chociaż na wynajęcie pokoju.00:03:07:Ahh... więcej nie dam rady.00:03:08:Nie mogę chodzić.00:03:10:Witajcie.00:03:14:[Lombard]00:03:19:liczny, prawda?00:03:21:I jest polakierowany.00:03:22:Nic ci za to nie mogę dać.00:03:24:Tu i tu jest uszkodzony i lakier jest pocierany.00:03:29:Masz co jeszcze?00:03:32:Ee... przykro mi, przyjmujemy tylko markowy sprzęt00:03:35:i zdaje się, że ten miecz nie jest zbyt wiele wart.00:03:38:Nie mówiłem?00:03:39:Co jeszcze?00:03:44:Pozwolimy mu go zatrzymać tylko przez jaki czas,|a potem po niego wrócimy.00:03:47:Nie.00:03:48:Nie bšd sknerš.00:03:50:Przestańcie!00:03:55:To jest...00:03:58:No... Co?00:04:00:To rarytas, jakiego nie widuje się zbyt często.00:04:09:Więc, jak to zrobimy...00:04:13:Słuchacie mnie?00:04:29:Aniki?00:04:32:Spójrz na tš kobietę.00:04:33:Rób "baku baku" mój wierny Shinpaichi.00:04:36:Jasne.00:04:42:Masz ochotę na gruszkę?00:04:44:Mój Aniki chciałby dotrzymać ci towarzystwa.00:04:47:Kto?00:04:50:Wpadłam mu w oko?00:04:52:No włanie.00:04:53:Czemu nie przyjdzie tu osobicie?00:04:55:Aniki jest bardzo niemiały.00:04:59:Nie, dzięki.00:05:06:Uhm...00:05:07:Nie, nie. Nie ważne ile razy tu przyjdziesz,|powiedziałam nie, dziękuję.00:05:12:Co za uparta kobieta.00:05:14:Jednak to znaczy, że jest warta mego wysiłku.00:05:18:Witaj słodka.00:05:20:Uhm...00:05:21:Ja?00:05:22:Jestem kim, kto będzie "Wielki".00:05:24:A raczej nie "Wielki", ale "Największy z Wielkich".00:05:29:Nazywam się...00:05:32:Saganshougen Nagamichi.00:05:36:To ma być niemiałoć?00:05:37:Nadchodzi!00:05:38:Teraz to już na pewno ten właciwy!00:05:40:Teraz mój ruch!00:05:41:Zatrzymam się tutaj, więc przyjdziesz tu potem, prawda?00:05:45:Będę na ciebie czekał, pa.00:05:48:Och, popularne kobiety majš naprawdę ciężko.00:05:53:Być na topie, tak, to zmartwienie jakiego|wy dwaj nigdy nie zrozumiecie.00:05:59:Następna.00:06:03:Od tamtej pani.00:06:10:Hee.. to dopiero niezła laska.00:06:17:To jest niemożliwe.00:06:19:Gorsze niż woda.00:06:20:Za kogo ty mnie masz?00:06:22:A kim jeste?00:06:24:Nazywajš mnie "Budou Kiba".|[Budou Kiba oznacza Winogronowy Kieł. Wskazuje to na znawcę alkoholu.]00:06:26:Nazywajš mnie "Budou Kiba".|[Budou Kiba oznacza Winogronowy Kieł. Wskazuje to na znawcę alkoholu.]00:06:28:Budou...?00:06:34:Dzięki za to.00:06:36:Dwóch tak przystojnych mężczyzn|nie powinno pić w samotnoci.00:06:40:Aby się zabawić, potrzebujesz kwiatu.00:06:43:Uhm...00:06:44:Aby obdarować i aby zostać obdarowanym.|Gdy dojdzie tu do równowagi,00:06:48:wtedy mężczyzna i kobieta zwišzujš się razem.00:06:51:Napijesz się ze mnš?00:06:53:Gdzie w bardziej nastrojowym miejscu.00:06:56:Hmm..., nie mam nic przeciwko.00:06:59:Co ty wyrabiasz?!00:07:00:A ty Jin? Powiedz mu co!00:07:04:Znam miejsce, gdzie podajš dobrš, importowanš sake.00:07:07:Tutaj nie dali by nam spokoju.00:07:10:Hej!00:07:11:Młode dziewczyny sš atrakcyjne,00:07:14:ale urok dowiadczonej kobiety|godzien jest prawdziwego szacunku.00:07:20:Chodmy.00:07:21:Idziemy.00:07:23:Och, atrakcyjni mężczyni majš naprawdę ciężko.00:07:26:Idioci! Róbcie sobie co chcecie!00:07:31:Idę sobie!00:07:49:To ty, mam rację?00:07:51:Jeden z tych, którzy rozdzierajš przestrzeń,|jeste samurajem polujšcym na tych, którzy noszš okulary.00:07:51:Jeden z tych, którzy rozdzierajš przestrzeń,|jeste samurajem polujšcym na tych, którzy noszš okulary.00:07:58:To zasadzka, co?00:08:00:Ale to łgarstwo...00:08:04:Twoje okulary sš fałszywe!00:08:08:Co oznacza, że nie jeste Jinem.00:08:11:Zdecydowanie jestem osobš, która wykorzystuje|innych, aby pišć się w górę.00:08:13:Zdecydowanie jestem osobš, która wykorzystuje|innych, aby pišć się w górę.00:08:17:Ale nie mam zamiaru, stawać do niepotrzebnego pojedynku.00:08:21:Doć gadania.00:08:23:Zniszczę cię!00:08:27:Dalej!00:08:28:Dawaj!00:08:34:W takim razie, muszę to zrobić.00:08:37:Giń!00:08:41:Aniki!00:08:52:Tak jak się spodziewałem, Aniki.00:08:54:Lotnicza Technika mierci...00:08:56:uhm... Szybujšcy Miecz.00:08:59:Wszystko było dokładnie wyliczone.00:09:01:Ale to była niepotrzebna walka.00:09:05:Więc jednak przyszła.00:09:09:Chciałaby pójć na Wzgórze Grippon?00:09:19:Co to takiego?00:09:21:To jest jasno czerwone.00:09:22:To wino.00:09:24:Sake, które przybyło zza oceanu.00:09:31:Delicje.00:09:33:Cudowne sake, dla cudownych ust.00:09:37:Jeżeli chcesz mieć piękne oczy,|patrz często na piękne rzeczy.00:09:43:Nie ważne ile razy zostałe zraniony,00:09:45:w miłoci jest radoć, która przewyższa każdy ból.00:09:49:Chwile, gdy możesz stać się sobš.00:09:52:Kobieta może smakować jak najwspanialsza sherry.00:09:58:Ostatnio, tęsknię za kim ciepłym.00:10:01:Ale mam zasadę, że wychdzę tylko z ludmi,|którzy wytrzymujš ten trunek lepiej niż ja.00:10:03:Ale mam zasadę, że wychdzę tylko z ludmi,|którzy wytrzymujš ten trunek lepiej niż ja.00:10:07:Mam tu kolejnš.00:10:09:Mi także.00:10:12:Och, potrafisz dużo wypić.00:10:14:Tu jest raczej spokojnie.00:10:17:On tak zawsze.00:10:22:Nie chcę ić dzisiaj do domu.00:10:51:Teraz rozumiesz, dlaczego cię tu przyprowadziłem?00:10:54:W tym miejscu będzie mój dziedziniec.00:10:57:A to jest mój przyszły dom, Zamek Edo.00:11:02:Czy więc chciałaby zostać damš mego serca?00:11:06:Uhm...00:11:08:Chyba nie zupełnie cię zrozumiałam...00:11:10:Jeżeli chciałaby się czego o mnie dowiedzieć,00:11:14:powinna to obejrzeć.00:11:20:To autobiografia, którš obecnie piszę.00:11:23:Zatytułowałem jš: "Droga do Wielkoci".00:11:27:Tak, zapisana jest tam mojš przeszłoć,|teraniejszoć, a nawet moje przyszłe plany.00:11:29:Tak, zapisana jest tam mojš przeszłoć,|teraniejszoć, a nawet moje przyszłe plany.00:11:35:Niemniej jednak, co by nie osišgnšł,|drugi czy trzeci, nie jeste doć dobry.00:11:42:Muszę stać się największym i sprawić by imię|Nagamitsu budziło lęk w całym kraju.00:11:47:Kto jest największy w tym kraju?00:11:50:Kawatoku Tokugawa, nie ma już nikogo ponad Szogunem.00:11:55:Dlatego włanie opuciłem Krainę Aki|[Aki - dawna nazwa prefektury Hiroszima]00:11:58:ostatnim statkiem zmierzajšcym do Edo.00:12:02:A po drodze, na plaży pokonałem konnego "Abarenbou",00:12:07:oraz bękarta "Kogarashi" i rozsławiłem moje imię.00:12:12:Tak, będę na ustach wszystkich ludzi w tym kraju.00:12:17:I oczywicie mój ostateczny cel...00:12:19:Stawaj do walki Tokugawa!00:12:24:Spóniłem się.00:12:26:Mylałem, że to był Zamek Edo i wpadłem w szał, ale...00:12:31:Uhm... To jest Zamek Osaka.00:12:33:Taa... tak się czasami zd... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutuu.keep.pl