Samurai Champloo 02

Samurai Champloo 02, Anime, Samurai Champloo + napisy, Samurai Champloo

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:01:54:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:01:58:Mówiš, żę gdy chcesz się kogo pozbyć, | najlepiej urzyć trucizny.00:02:01:Ależ... | Oni Wakamaru oczekuje na wyrok.00:02:04:Nie wiadomo co może się wydarzyć, jeli go uwolnimy!00:02:10:Moja ręka woła o pomstę.00:02:14:On zabije dla mnie tych dwóch drani.00:02:24:Ej, Oni Wakamaru. |00:02:26:Uwielbiam tš twojš bukę.00:02:28:Tš potwornš gębę.00:02:32:Ty i ja jestemy do siebie podobni.00:02:34:Po prawdzie, to jestemy jak bracia.00:02:38:Dla tego urzšdzimy sobie małš rze.00:02:41:Rze twoich przeladowców.00:02:54:Odcinek 2. | Krwawa zamsta.00:03:02:Słuchajcie... | Niczego nie ukrywamy, dobra?00:03:04:Jak powiem już, wycišgacie wszystkie pienišdze, jakie macie.00:03:08:Gotowi, już!00:03:11:Nie możliwe! | To wszystko?00:03:13:Nie chowasz aby czego?00:03:15:A ty i te twoje żołędzie?00:03:20:Już zapomnielicie o swojej obietnicy!00:03:23:Zanim nie znajdzemy samuraja pachnšcego słonecznikami,00:03:26:zabraniam wam się nawzajem pozabijać!00:03:28:Jednš chwilę... | Chciałem cię o co zapytać.00:03:32:Kim do diabła jest ten samuraj pachnšcy słonecznikami?00:03:35:Noo... | I dlaczego włanie słonecznikami?00:03:38:Ej, chwila! | A może ty sama nie wiesz ,co? | Poważnie mówię o słonecznikach!00:03:41:A jak niby pachnš słoneczniki? | Masz jakie inne wskazówki? | Może portret?00:03:44:Zdzie się zatrzymał, gdy tu przebywał?00:03:46:Ahh, dosyć!00:03:52:Tak, czy inaczej, | załawtmy co na zšb.00:04:01:Spróbujemy lokalnego specjału, smażonych pyzów na parze!00:04:04:A oto zadanie matematyczne dla was.00:04:06:Jeli podzielimy je na troje, | to ile wypadnie na głowę?00:04:10:Zapomnijcie, sam zjem je wszystkie!00:04:13:Co z tobš?!00:04:22:Oddawaj moje pyzy! | O żesz ty pieprzony ptaku!00:04:24:Mieli rację mówišc, żę jastrzębie lubiš tofu. | (Japońskie przysłowie)00:04:28:Co powiedziałe?!00:04:30:Więc ci ludzie, którzy zaginęli, | zostali napadnięci przez ogra?00:04:34:Tak ludzie powiadajš.00:04:36:To straszne.00:04:39:Przecież jeste samurajem?00:04:43:Włanie! Może załatwiłby tego ogra dla nas?!00:04:46:Włanie!00:04:48:Nie mogę. | Nie jestem...00:04:53:Nie strasz mnie proszę!00:04:56:Ale beznadziejny samuraj!00:04:59:Ale...00:05:01:Jeli plotka jest prawdziwa, | do tej pory, ci ludzie pewnie...00:05:04:Zostali zjedzeni, no nie?00:05:07:Nasze pyzy! | Słyszałem o czym rozmawialicie.00:05:10:Dlaczego nie miałbym załatwić | dla was tego ogra?00:05:29:Rany! Bobry jeste!00:05:32:Jeste naprawdę niezły!00:05:34:Pewnie jeste z jakiej sławnej szkoły, mam rację?!00:05:37:No, co w tym rodzaju.00:05:41:Co to za gadanie o zabijaniu ogra?!00:05:43:Chcesz zostać Momotaro?00:05:45:Lepiej dotrzymaj obietnicy, którš mi dałe!00:05:49:No co ty. nie złoć się tak.00:05:51:Może dołšczysz do niego?!00:05:54:Nie... | Pozazdrocić...00:05:57:Jest taki pewny swoich umiejętnoci.00:06:00:Ja jestem samurajem tylko z nazwy.00:06:10:Wymienite! | Co to za woda...?00:06:12:Oh, to dobry napitek!00:06:18:Nie idziecie przypadkiem w stronę przełęczy?00:06:22:Zgadza się.00:06:23:Nie róbcie tego! Wkrótce się zciemni!00:06:27:Nie stać nas na nocleg, | więc nic nie poradzimy.00:06:30:Jeli tylko w tym rzecz, | nie macie się czym przejmować!00:06:35:Niedaleko jest goršce ródło.00:06:37:Mam tam domek.00:06:39:Przenocujcie tam, proszę.00:06:42:Wyruszycie z rana.00:06:48:Co za lekkoduch!00:06:51:Daj spokuj!00:06:53:Ten goć w gospodzie...00:06:56:Nic... | Chyba zadużo mylę.00:07:19:Dobra robota.00:07:21:Dobrze się sprawiłe.00:07:23:W takim razie... | Już sobie pójdę...00:07:27:A włanie... | Zapomniałem o czym ci powiedzieć.00:07:31:Już po tobie.00:07:42:Dzięki. | Bardzo mi pomogłe.00:07:45:Moje usługi nie sš darmowe.00:07:48:Ile?00:07:50:A ile masz?00:08:10:Muszę co załatwić.00:08:15:Kobieta...00:08:23:Po co mnie wezwała?00:08:25:Co za głupie pytanie.00:08:27:Żeby zrobić, to co mężczyzna | i kobieta robiš, kiedy sš sami.00:08:31:A z jakiegoż by innego powodu?00:08:36:Walisz prosto z mostu.00:08:38:Nie mam zamiaru udawać niwiništka.00:08:41:Zabawmy się tej nocy.00:08:44:Życie przemija tak jak i noc.00:09:08:Jeszcze za wczenie na pobudkę!00:09:19:Rety, rety...00:09:22:Jeste tym facetem z gospody.00:09:31:Czy wiesz dlaczego wietliki wiecš?00:09:35:wiecš, żeby zwabić samice.00:09:38:Jednak,00:09:40:czasami,00:09:42:samce również dajš się zwabić.00:09:49:Wybacz.00:09:53:Mam informacje, które mogš ci się przydać.00:09:57:O tym samuraju...00:09:59:o którym mówiła ta młoda dama. | Tym, który pachnie słonecznikami.00:10:11:Jestemy z odziału policji Kanto!00:10:14:Sasaki Ryuujiro, | za podpalenie gospody,00:10:17:i zamordownie urzędników magistratu,00:10:19:zostaniesz aresztowany!00:10:22:Opór jest daremny!00:10:24:Rety, nieli jestecie.00:10:27:Hej, Oniwaka...00:10:30:Znowu przyszli ci dokuczać.00:10:33:Co to jest?! | Spokojnie! Zabijmy to!00:10:37:Potworze!00:10:51:Nie podchod! | Potworze!00:11:13:Nie lękaj się.00:11:16:Moja twarz wszystkich przeraża.00:11:20:Nazywajš mnie brzydalem.00:11:23:Nazywajš mnie potworem.00:11:28:Jednak...00:11:29:Moja twarz...00:11:31:Kiedy to noszę, nie widzš jej.00:11:44:Nie patrz!00:11:53:Ja się nie boję.00:11:55:Ale...00:11:57:Masz bardzo smutne oczy.00:12:11:Oni...00:12:13:Wołali na mnie potwór.00:12:16:Byłem bliski mierci...00:12:21:Nie wiedzałem co robić.00:12:26:Ja...00:12:27:Zabiłem ich wszystkich.00:12:32:Ja...00:12:34:Jestem całkiem sam.00:12:42:wietliki!00:13:04:Dostał nasze zaproszenie!00:13:07:Czas na twojš ucztę, Oniwaka!00:13:26:Ty suko! Co ty mi zrobiła?!00:13:30:Jak się czujesz?00:13:32:Nazywa się "grzyb jednej nocy".00:13:34:Trucizna była w twojej sake.00:13:37:Podobno jest miertelna.00:13:43:Kto cię przysłał?!00:13:45:Gadaj, zanim ręka mi się obsunie i cię dziabnę!00:13:49:Jednoręki mężczyzna.00:13:51:On ma odtrutkę.00:13:54:A co ważniejsze,00:13:56:Co takiego?! | W tej chwli, ta dziewka, która była z tobš...00:14:00:Cholera!00:14:05:Jak daleko jeszcze? | Jeszcz kawałek.00:14:12:Cholera!00:14:18:Chyba zapomniełem cię poinformować...| że jestem płatnym zabójcš.00:14:23:Wiem o tym.00:14:29:Musisz jednak co wiedzieć. | Nic do ciebie nie mam.00:14:33:Po prostu robię za co mi zapłacono.00:14:45:Co za suka!00:14:54:Dla kogo pracujesz?! | Czy możemy już zaczšć?00:15:10:O rety! | Tak jak mówili!00:15:14:Już od dawna, | nie miałem przeciwnika twojego kalibru!00:15:26:Wyglšda na to, że jednak zabiję ogra!00:15:35:O ty draniu!00:15:39:Więc wreszcie się zjawiłe!00:15:41:Zapłacisz za mojš uciętš rękę!00:15:45:Twojš rękę? | No, no, daj spokój.00:15:48:Ja nie zapomniałem o tej ręce.00:15:52:Wybacz, ale kim jeste?00:15:54:Draniu!00:16:00:Rozumiem...00:16:02:Jeste lepszy niż sobie wyobrażałem!00:16:04:Trenowałem w szkole szermierki (dojo), | ale chyba i tak nie mam z tobš szans.00:16:09:A jednak...00:16:22:O co chodzi?00:16:25:Czyżbym się pomylił?00:16:34:W mordę, tracę siły...00:16:38:Co się dzieje?00:16:40:Trucizna działa?00:16:43:Tego chcesz? | Odtrutki.00:16:46:Nazywa się "grzyb jednej nocy", czyż nie?00:16:48:Jak sama nazwa wskazuje, | męczysz się całš noc a w końcu umierasz.00:16:54:To ostatnia noc twojego życia!00:17:16:Ja...00:17:18:Jestem brzydki...00:17:20:Moja twarz... | Nie patrz!00:17:28:Jeszcze nie! | Nie zabijaj go jeszcze.00:17:32:Chcę żeby cierpiał!00:17:36:Rety... rety... | Od dawna się tak nie bawiłem.00:17:41:Jednak nie lubię pracować po godzinach.00:17:46:Zakończmy to.00:17:59:I jak? | Boli?00:18:02:Jeszcze nie pozwolę cię spoczšć w pokoju!00:18:05:Jeszcze pocierpisz!00:18:14:O ty zdziro!00:18:19:wietnie!00:18:21:Ciebie polę do piekła jako pierwszš!00:18:25:I ty nazywasz siebie człowiekiem?!00:18:30:A to dobre!00:18:32:Słuchaj, | bardzo lubię, kiedy inni cierpiš.00:18:37:Uwielbiam patrzeć, jak ludzie cierpiš!00:18:43:Chcę, żeby wszyscy poczuli mój ból.00:18:48:Wtedy będzie sprawiedliwie.00:18:50:I dlatego... | ty też zdechniesz!00:19:01:Ty...!00:19:20:Przestańcie!00:19:22:Proszę, przestańcie!00:19:45:Rozumiem...00:19:47:Mój pracodawca włanie zginšł.00:19:50:Co takiego? | Innymi słowy, nie mam już powodu, żeby cię zabić.00:19:55:Skoro został zabity, nie otrzymam zapłaty.00:19:59:W takim razie...00:20:05:Ty i ja, pewnie kiedy jeszcze się spotkamy.00:20:11:Mam przeczucie, że tak się stanie.00:20:28:Dalczego..?00:20:29:Dlaczego mnie obroniłe?00:20:33:Dalczego?00:20:36:Ty...00:20:39:nie...00:20:41:bała się mnie...00:20:44:ja...00:20:46:nie jestem już samotny...00:21:43:C.D.N.00:21:46:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jutuu.keep.pl