Sandemo Margit - 18 Tęsknota, Sagi Margit Sandemo, saga o królestwie światła
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Margit Sandemo
TĘSKNOTA
Saga o Królestwie Światła 18
Z norweskiego przełożyła
ANNA MARCINIAKÓWNA
POL - NORDICA
Otwock
1
RODZINA CZARNOKSIĘŻNIKA
LUDZIE LODU
INNI
2
Ram, najwyższy dowódca Strażników
Inni Strażnicy: Rok, Tell, Kiro, Goram
Faron, potężny Obcy
Oriana i Thomas
Lilja, młoda dziewczyna
Paula i Helge, Wareg
Misa, Tam, Chor, Tich i mała Kata, Madragowie
Geri i Freki, dwa wilki
Ponadto w Królestwie Światła mieszkają ludzie wywodzący się z rozmaitych epok,
tajemniczy Obcy, Lemuryjczycy, duchy Móriego, duchy przodków Ludzi Lodu, elfy
wraz z innymi duszkami przyrody, istoty zamieszkujące Starą Twierdzę oraz wiele
różnych zwierząt.
Poza tym w południowej części Królestwa Światła żyją Atlantydzi, a w Królestwie
Ciemności - znane i nieznane plemiona.
3
Wnętrze Ziemi
(jedna połowa)
STRESZCZENIE
Królestwo Światła znajduje się w centralnym punkcie wnętrza Ziemi. Oświetla je
Święte Słońce.
Obcy, Lemuryjczycy, Madragowie i pewna część żyjących w Królestwie Światła
ludzi zdołali stworzyć eliksir, który jest w stanie usunąć wszelkie złe i wrogie myśli
z ludzkich umysłów i serc. Mają oni wielki cel: zaprowadzić na powierzchni Ziemi
trwały pokój i uratować od zagłady planetę Tellus.
4
„Czas” w Królestwie Światła jest określeniem pozbawionym znaczenia,
tymczasem jednak w świecie zewnętrznym nastał już rok 2080.
Jori i Sassa, z pomocą Marca i jego przyjaciół, a także niektórych duchów, zdołali
zwalczyć korupcję oraz panowanie mafii na świecie. Mimo wszystko pozostaje
jeszcze bardzo wiele do zrobienia, dlatego też z Królestwa Światła przybyło na
powierzchnię Ziemi wiele grup ratowników.
Sassa i Jori w okresie swojej pracy na Ziemi wzięli ślub, tym samym po raz
pierwszy w dziejach doszło do połączenia rodów Ludzi Lodu i Czarnoksiężnika.
1
- Chodźcie - powiedział cicho Goram. - Chodźcie, a zobaczycie coś absolutnie
wyjątkowego!
Berengaria i Móri zaciekawieni podążyli za nim.
Chociaż słońce zapowiadało już swoje przybycie, rozjaśniając delikatną poświatą
horyzont na wschodzie, wciąż jeszcze panował mrok.
Przybyli na powierzchnię Ziemi niemal równocześnie z Jorim i Sassa, znajdowali
się też niezbyt daleko od nich. Móriemu i jego dwojgu towarzyszom przydzielono
kraje położone nad Zatoką Meksykańską oraz wyspy na Morzu Karaibskim. Teren
ich działania obejmował Amerykę Środkową, północne rejony Ameryki
Południowej oraz południowe terytoria Ameryki Północnej. Rozległy, ale
niespecjalnie trudny region.
Dotarli właśnie do płaskowyżu boliwijskiego, szczyty i wzniesienia sięgały tu
niemal chmur, a doliny zdawały się schodzić w głąb aż do samego piekła.
Wylądowali bardzo wysoko, Goram zręcznie przeprowadził gondolę z bazy
rakietowej między górami. Wysiadł teraz i zaproponował swym towarzyszom
pełną niezwykłych wrażeń przerwę, zanim zabiorą się do pracy.
- Zaciekawiasz mnie - rzekła Berengaria, chyba najbardziej urodziwa istota pośród
wszystkich wysłanników Królestwa Światła.
Goram uśmiechnął się tajemniczo, ale nie powiedział nic. Szli tuż pod szczytami.
- Ty już tutaj byłeś - skonstatował Móri.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]